Powiedziałam: tak.
A teraz zobaczymy, co pan Autor z tym zrobi. To jakiś rodzaj testu.
a może wyskoczymy
kiedyś, gdzieś na weekend
??
bez żadnych
oczekiwań łóżkowych
jak para
przyjaciół
zamawiam sobie
tylko
godzinę leżenia z
głową na kolanach (Twoich)
w zamian oferuję
masaż pleców
taki delikatny,
samymi opuszkami palców
taki zwykły
weekend, bez damsko-męskich gierek, udawania. Taki, żebyś wieczorem chodziła z
gołymi nogami i w t-shircie i na przykład się do mnie przytuliła (gdybyś miała
ochotę). Taki, że czas się zatrzyma, nastąpi zawieszenie broni między płciami.
I tak sobie po prostu pogadamy o książkach, pomilczymy czasem. Taki, gdy
będziesz sobą, naturalnie i bezwstydnie. Możesz chodzić też nago i nic nie
będzie wieloznaczne ani niestosowne. Taki weekend poza procedurą.
Taki, gdzie nikt
nie będzie niczego oczekiwał
że on to, ona
tamto
taki po prostu -
totalny luz.
Niech nasze dusze
się na chwilę połączą.
Potrzeba mi
właśnie przewietrzenia głowy
z kimś kogo lubię
i ufamSzkoda tylko, że nic mi do niego nie pika w środku...
Ale, kto wie.
Mówią: co nagle, to po diable.
1 komentarz:
Sory, jak dla mnie to Pan Autor liczy na weekend dzikiego sexu z Tobą :) :) i do tego już fantazjuje na całego, aż jestem ciekawa co już mu wyobraźnia rzuca na powieki ... rzecz jasna - ciekawa jestem tego, o czym nie miał odwagi napisać, a co mu się marzy... bo oj marzy mu się MARZY nawet :) :) i nie wierz mu, że jest inaczej :) :)
Prześlij komentarz